KOPENHAGA. Stolica Danii, gdy ją odwiedzałam była wietrzna i zachmurzona. Pogoda być może nie najlepsza do poznawania miasta po raz pierwszy, lecz z drugiej strony nie wiem czy tak do końca zaburzyła jego odbiór. Główne wybijające się odczucia to miasto czyste i chłodne. Nie wiem jednak czy do końca przytulne, jak je sobie wcześniej wyobrażałam. Miejscami miałam wrażenie, że ciekawe i trochę obce. To oczywiście moje własne refleksje, bo jak każde miasto warto je zobaczyć. Rowery pojawiły się już od wjazdu do niego, rzeczywiście rowerów jest dużo, są naturalnym środkiem transportu, trzeba na nie uważać, bo rowerzyście dzwonią ostrzegając o sobie, ale jadą dalej. Słynna syrenka była niezmiernie otoczona turystami, wypadało też ją zobaczyć. Nie lubię jednak przeciskać się pomiędzy innymi 'pstrykaczami', zdjęcie zrobiłam, ale z premedytacją go nie zamieszczam!
Poniżej kilka zdjęć miejsc wyjątkowo fotogenicznych.
Czytaj dalej „Kopenhaga – czysty spokój” →