OSLO – nowocześnie, a jak przytulnie!

OSLO. Norweska stolica bardzo się rozwija. Miasto duże i małe zarazem, ale co ważne – bardzo przyjazne. O dobrych proporcjach i ludzkiej skali. Wyjątkowo świeże, przestrzenne i udostępnione. Będąc tam jako turysta oraz Polak-turysta niestety robiło się smutno. Dlaczego tak nie może być też u nas (myśli kotłowały się w głowie nie raz i nie dwa na godzinę…). Dobra Nowoczesna Architektura, prosta i świeża, odważna, lecz nie totalna czy przytłaczająca. Lekka i interesująca. Zadziwia ilość miejsc dostępnych do zajrzenia bez opłat i co ważne bez stróża/ochroniarza za rogiem, który usilnie stara się przyłapać nas na czymś na pewno bardzo karalnym (ach ty Polsko nasza – ucz się!). Miejsca na spacery są zdecydowanie, do fotografowania obiektów typowo ‚graficznie’ także. Być może nie wyrzuciliby z kawiarni, gdybym chciała wejść z psem. Niestety nie mogłam sprawdzić, bo go nie miałam. Reasumując miasto zaprasza z otwartymi rękami, a przyjęcie to będzie zapewne jak do starych znajomych – wrócicie z uśmiechem na twarzy.

Najlepsze miejsce: Aker Bryge, gdzie oczy rozbiegały się po nowoczesnych budynkach i detalach architektury dostępnej dla ludzi oraz zasłużenie nagrodzona Opera.
Największe zaskoczenie: otwarty (czyt.dostępne bez opłat) dostęp do skoczni Holmenkollen.


AGA_1261_1

AGA_1252 AGA_1516 AGA_1539 AGA_1405 AGA_1259 AGA_1249 AGA_1233 AGA_1284 AGA_1287 AGA_1344