To jedno z tych miejsc, które mimo upływu czasu dobrze pamiętam, a to wiele znaczy, bo pamięć moja, szczególnie wyjazdowa, z biegiem czasu słabnie. Zapominam. Mierzeję Kurońską na Litwie jednak pamiętam. To dlatego, że towarzyszył jej prawdziwy zachwyt nad tamtejszym spokojem i minimalistyczną urodą krajobrazu tego miejsca. Na dodatek emocje, one zawsze wepchną w pamięć długotrwałą tak złe, jak i dobre przeżycia. Jednym słowem, jeśli jedziecie na Litwę, nie może Was tutaj nie być. Będziecie urzeczeni, po prostu.
Góra Krzyży na Litwie, nieopodal miejscowości Szawle, to miejsce zjawiskowe. Kojarzone morze być jako kierunek turystyczny z profilem pielgrzymkowo-religijnym, jednak nawet jeśli ktoś chce po prostu zobaczyć coś co zrobi na nim niemałe wrażenie – może kierować się tu śmiało.