Ośmiornica z ziemniakami

Wiem, że dla niektórych potwory morskie, tj. owoce morza, pozostaną potworami do końca ich życia, nie nadającymi się do jedzenia, bynajmniej właśnie do tego… Sama w rodzinie mam osoby zakochane w rybach, które ośmiornicy nie zjedzą zapewne nigdy. Szanuję to, ale tez dziwię się tak samo. Wiem też, że ośmiornica, mimo swojego wyglądu odpowiednio przyrządzona zaspokaja smakiem tych odważnych, którzy zdecydowali się jej spróbować. Zaskoczcie siebie, zaskoczcie znajomych, zróbcie ośmiornicę!

Czytaj dalej „Ośmiornica z ziemniakami”

Cudowne malinowo-serowe…

Ostatnio zdecydowanie bardziej oddaję się kuchennym pasjom. Proporcje z podróżami  się nieco zaburzyły, ale w końcu sama decyduję, co w danej chwili u mnie wychodzi najlepiej, zatem jeszcze raz, kulinarnie. Przepis znaleziony w sieci i wypróbowany z wielkim powodzeniem smakowym, dlatego nie omieszkam się nim podzielić. Tak naprawdę z francuska brzmiące ‚brioche’ to alternatywa dla rogalików. Dużo lepsza, pyszniejsza… Będąc we Francji ponownie wybrałabym właśnie je. Pieczecie ze mną? 🙂

Czytaj dalej „Cudowne malinowo-serowe…”